Przed spotkaniem w Bilbao Pep Guardiola ostrzegł swoich podopiecznych, że San Mamés to skomplikowany teren. Wczoraj drużyna Barcelony mogła się przekonać, że te słowa nie mijają się z prawdą. Na San Mamés wiele do powiedzenia mają także kibice, którzy wywierają sporą presję na zawodników. Dlatego też, jeden z bohaterów meczu w Bilbao, Seydou Keita, powiedział jak ważny jest triumf nad baskijskim zespołem: "To trudny teren, a my dziś pokazaliśmy, że mamy charakter".
Barcelona wygrała 3:1 dzięki bramkom trzech pomocników: Keity, Xaviego i Busquetsa. Malijczyk podkreślił: "To ważne, abyśmy my, pomocnicy, także mogli strzelać".

Keita dodał także kilka słów o kibicach Athletic Bilbao, którzy po czerwonej kartce dla Amorebiety za faul na Inieście, nie przestawali gwizdać: "Andrés to wielki piłkarz. To normalne, że kibice nie przestawali gwizdać, myśleli, że nie było faulu".

Malijczyk pokreślił, że Barça jest w dobrej formie, jeśli była w stanie wygrać dwa skomplikowane spotkania: na San Mamés i Vicente Calderón: "Wygrana tutaj i w Madrycie nigdy nie jest łatwa. Dlatego uważam, że drużyna pokazała, że jest silna". Na koniec Keita dodał: "ale brakowało nam Leo!".

Wypowiedzi innych zawodników:

Alves

"To był trudny mecz, a kibice wywierali presję. Jednak pokazaliśmy charakter i odwagę".

"Ważne jest to, że graliśmy według naszej filozofii i z nią już umrzemy".


Valdés

"Przed meczem wiedzieliśmy, że to nasza szansa (biorąc pod uwagę remis Realu Madryt). Teraz są właśnie dni na korzystanie z takich szans i zdobywanie punktów. I my dziś tego dokonaliśmy".

"Patrząc na historię meczów Athletic- Barça, to zawsze były bardzo skomplikowane spotkania. Są wyjątkowe i pamiętam, że na San Mamés zawsze gramy bardzo dobrą i przyjemną dla oka piłkę".